Integracyjne warsztaty muzyczno - ruchowe rodziców z dziećmi pt.: „Letnia wyprawa”
Z okazji zbliżającego się dnia Ojca grupa Myszek zaprosiła swoich rodziców na warsztaty integracyjne muzyczno - ruchowe pt. „Letnia wyprawa”. Na początku odbyło się przywitanie rodziców z dziećmi i zaproszenie do wspólnej zabawy. Wyruszyliśmy w Letnią wyprawę przez morza i oceany z samymi przyjaciółmi. Każdy musiał przywitać się ze swoim przyjacielem i się ukłonić. Następnie pobudziliśmy trochę wyobraźnię. Wyobraziliśmy sobie że idziemy brzegiem morza. Zbierać duże muszle i czuć gorący piasek pod stopami. Słychać szum fal miarowo uderzających o brzeg raz po raz wdzierają się na plaże. Czuliśmy wtedy przyjemny chłód. W oddali widzieliśmy statek i biały żagiel. Od razu przyszła nam ochota popływać takim statkiem, ale aby popłynąć takim statkiem musieliśmy zostać marynarzami. Marynarze wsiedli do łodzi dostali wiosło i miarowo wiosłując poruszali się po morzu raz po raz sprawdzając, czy widać coś na horyzoncie. Dobre wiatry sprzyjały nam, dlatego podróżowaliśmy szybko i bezpiecznie, aż dopłynęliśmy na wyspę CZIKI-CZIKI. Mieszkańcy tej wyspy postanowili nas nauczyć ich narodowego tańca. Troszeczkę zmęczyliśmy się podróżą i mieliśmy ochotę płynąć przed siebie w dal… zanurkować i poznać życie w głębinach, poznać morskie stworki, które tam mieszkają – tak tez zrobiliśmy. Po nurkowaniu zobaczyliśmy pewien okręt. Okręt Syrenka z załogą, a na nim Klemensa Rufę, który właśnie przedrzeźniał kapitana, a to dlatego, że Klemens Rufa był kucharzem i robiąc zupę dla kapitana zrobił mu psikusa. Wsypał bardzo dużo solo do jego zupy. Kiedy kapitan ja skosztował bardzo się zezłościł i powiedział Klemensowi „Ja ci pokaże!” Klemens Rufa ciągle uciekał przed Kapitanem, grał mu na nosie i robił do niego śmieszne minki. Kiedy już wróciliśmy z tej letniej wyprawy, nikt nam nie chciał uwierzyć, co widzieliśmy. A my położyliśmy się do łóżek i zasypiając już z niecierpliwością czekaliśmy na kolejną wyprawę. Na zakończenie wyprawy dzieci odśpiewały piosenkę przygotowaną specjalnie dla tatusiów z okazji ich święta, zaprezentowały wierszyk oraz wręczyły tatusiom własnoręcznie zrobione laurki. Na twarzach zarówno rodziców jak i dzieci podczas wspólnej zabawy gościł nieustanny uśmiech, tak więc wspólna zabawa byłą naprawdę udana!
Dodaj komentarz
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!